Nastały ciężkie czasy dla ludzi którzy chcą znaleźć coś dobrego do poczytania. Ruszając na poszukiwania najlepiej zabierać teraz ze sobą nie tylko świeczkę, ale też zapas wody i coś do jedzenia. A bywa że to i tak nie pomaga. Dlatego może warto pochylić się, zastanowić i ustalić Złote Zasady Szukania Blogów i trzymać się ich podczas wyprawy. O, na przykład takie:
Jak szukać i nie zwariować, czyli krótki poradnik dla blogowych poszukiwaczy (wersja Terri, niekoniecznie jedyna słuszna)
1. Nigdy niczego nie zakładaj z góry.
Obyczajówki nigdy nie były dla Ciebie? Romans to nie to czego szukasz? Blog oparty na anime nie może być dobry? Horrory są okropne? Fantastyka oklepana?
E-e. Nie. Daj blogerom szansę. Kiedy jesteś na poszukiwaniach nie daj się odstraszyć byle nazwą gatunku. Przynajmniej przeskanuj tekst oczami zanim pójdziesz dalej. Być może styl pisania autora spodoba Ci się tak bardzo, że fabuła Cię wciągnie, poczujesz, że to jest to i zostaniesz na dłużej?
2. Estetyka jest ważna.
Być może nie najważniejsza, ale ważna. Jeżeli ciężki graficznie szablon, jaskrawe kolory lub zapaćkany nagłówek odstraszają Cię bardziej niż tekst przyciąga, raczej nic tam po Tobie. Może warto próbować, ale zdrowie zawsze jest najważniejsze.
3. Do formy można się przyzwyczaić.
Forma, narracja, czas w którym dzieło jest pisane. Do tego wszystkiego naprawdę można się przyzwyczaić. Jeżeli fabuła jest interesująca, a bohaterowie z krwi i kości, być może nawet znienawidzona przez Ciebie narracja stanie się najpierw znośna, a potem niezauważalna.
4. Kiepsko opisany skrót fabuły nie zawsze zapowiada kiepską fabułę.
Jest spora grupa ludzi, dla których streszczenie fabuły (bo ma być krótko, zwięźle i interesująco) nie wychodzi zbyt dobrze. Ale z pełnym tekstem radzą sobie znakomicie. Tak jak w punkcie pierwszym, jeżeli fabuła brzmi interesująco, ale opis jest drętwy próbujemy przeskanować tekst. Co nam szkodzi sprawdzić?
5. Kultura blogowania.
Dla kogoś to może nie mieć żadnego znaczenia, ale dla mnie to jest warunek prawie konieczny do tego żebym została z jakimś blogiem na dłużej. Chodzi tutaj głównie o komentarze (o spamowaniu może też warto wspomnieć, ale tutaj sprawa jest dla mnie bardziej zawiła).
Zawsze martwi mnie nieco moderowanie komentarzy. Nie namęczyłam się przypadkiem zupełnie niepotrzebnie wypisując błędy które udało mi się znaleźć w tekście i smarując konstruktywny komentarz (a napisanie takiego to przecież nie jest tylko pięć minut)? Możemy przecież trafić na nieprzyjemną osobę dla której liczy się raczej ilość, niż jakość i nasza ciężka praca przepadnie gdzieś w czeluściach internetów.
Ale moderacja może być tylko próbą radzenia sobie ze spamowaniem. Nie martwmy się więc na zapas - nie zawsze jest zła.
Druga sprawa - odpowiadanie na komentarze. Jeżeli twórcy zależy na szczerej opinii na temat tego co tworzy, powinien się na temat tej opinii wypowiedzieć.
((Odpowiadajcie na komentarze. Odpowiadajcie. Na. Komentarze. Reply to your comments. Reagieren Sie auf Kommentare. Responda a los comentarios.))
Jeżeli to robi - wierz mi, jest ogromna szansa na to, że blog będzie w porządku. Ogromna. A jeżeli odpowiada z sensem i zrozumieniem i obiecuje brać twoje uwagi do serca to w sumie już pewnie możesz zaobserwować. Brawo - pewnie znaleźliście perełkę.
6. Dbajcie o swoich blogerów.
Poważnie. Jak już znaleźliście swoje opowieści to dbajcie o tych którzy ich dostarczają. Pisanie jest trudne, a dobre słowo w ciężkiej chwili może okazać się dla historii zbawienne. Tak jak krytyka. Bezsensowne słodzenie jest tylko trochę gorsze niż milczenie.
Zachęcajcie tych, którzy dopiero zaczynają, wspierajcie tych, którzy się łamią, karmcie starych wyjadaczy. I będzie git.
7. Miejcie własne zasady i trzymajcie się ich.
To w końcu mają być wasze stały blogi i to Wam ma być na nim dobrze.
To chyba koniec krótkiego poradnika blogowego poszukiwacza. Śmiało możecie się podzielić Waszymi Złotymi Zasadami poszukiwań.
PS sumulat at tumugon sa mga komento, písať a odpovedať na komentáre, skriva och svara på kommentarer. Czy jakoś tak.